Drama w polskim CSGO i LoLu w związku z Illuminar Gaming „sprawy będą wyjaśniane w prokuraturze”
W polskim CS:GO zazwyczaj dramy dotyczą turniejów i niejasnych zasad z nimi związanych. Tym razem jest jednak coś o wiele grubszego.
Godzinę temu na Twitterze Mateusz Kowalczyk opublikował kilka wpisów rzucających światło na działalność jednej z największych polskich organizacji esportowych – Iluminar Gaming. Ma ona składy w kilku grach:
- League of Legends
- CS:GO
- Valorancie – skład ogłoszono dosłownie kilka dni temu
Artykuł przedstawia jedną stronę „konfliktu”. Zawsze w takich sytuacjach radzimy to samo, poczekać na odpowiedź drugiej strony. Boop w takich sytuacjach nigdy nie publikuje swoich opinii, a jedynie przekazuje informacje. Gdy pojawi się stanowisko drugiej strony, zostanie ono tak samo przedstawione.
Z tego, co czytamy, Mateusz miał nie otrzymywać pensji przez dwa lata. Miało to ponoć związek z obietnicą udziałów w organizacji. To jednak dopiero początek.
220 tysięcy w plecy
Wszystko zostało napisane w wątku na Twitterze. Sprawa jest o tyle poważna, że chodzi duże pieniądze i organizację, która faktycznie w ostatnich latach miała dziwne akcje związane z funduszami.
Wszystko to zostało zakończone wpisem ostrzegającym przed osobami, z którymi się współpracuje.
Odpowiedzi na pytania:
Ponieważ temat jest bardzo medialny, to informacje o tym docierają do naprawdę znanych osób. Opinia o organizacji bardzo się zmieniła w tę godzinę i trudno będzie to wytłumaczyć.
Jak jednak wiemy z doświadczenia, zawsze należy poczekać na informacje od drugiej strony. Kilka ostatnich dram na polskiej scenie miało drugie dno i warto o tym pamiętać.