Gracze CSGO mają problemy z plantowaniem spike’a w Valorancie. Wszystko przez swoje nawyki
Byłeś świadkiem jak gracz nie potrafił zaplantować spike’a w Valorancie? Prawdopodobnie był to jeden z członków społeczności CSGO.
Counter-Strike: Global Offensive jest bardzo podobny do Valoranta, jednak obie gry różnią się od siebie pod wieloma względami. Jednym z nich jest chociażby sposób plantowania bomby, czyli podkładanie ładunku.
W wyniku tej rozbieżności gracze CS:GO mają dość zabawny problem z zaplantowaniem spike’a w Valorancie, dlatego pojawia się coraz więcej filmów z graczami, którzy strzelają w ziemię, zamiast podkładać odpowiednik C4.
Na czym głównie polega różnica w plantowaniu ładunku w obu grach?
Wiele osób przechodzi do Valoranta z CS’a i nie ma w tym nic niezwykłego, razem z przejściem, niektórym zostają jednak pewne bardzo konkretne i zabawne nawyki.
Zarówno w Valorant, jak i w CS:GO przed zaplantowaniem bomby należy ją najpierw chwycić w dłonie… i to nie sprawia większego problemu. Schody zaczynają się w momencie, gdy trzeba przygotować spike’a do detonacji, ponieważ w CSGO bombę „kładzie się” za pomocą PPM. W Valorancie jest to domyślnie przycisk 4 na klawiaturze. Przyzwyczajonym z CS-a graczom przydarzają się później takie sytuacje:
Oczywiście wraz z biegiem czasu gracze CS’a przywykną do sposobu plantowania spike’a w Valorant. Kłopot będą mogli mieć jednak gracze, którzy będą „przeskakiwać” z jednej gry na drugą.