Izak od ponad 2 tygodni nie gra w Valoranta na rzecz CSGO i po raz pierwszy od miesięcy zyskuje widzów
Izak ostatni raz w Valoranta grał na początku września i widać to po jego statystykach.
Izak jest jednym z najpopularniejszych streamerów na Twitch, który raczej nie musi się martwić o ilość osób na swoich transmisjach. Nadal jednak jego przykład dobrze pokazuje, jak obecnie ma się sytuacja na linii Valorant – CS:GO.
Streamer „porzucając” na chwilę Valoranta od razu zaczął zyskiwać widzów po raz pierwszy od dłuższego czasu.
Izak zaczyna znowu zyskiwać
We wrześniu oglądalność Izaka zdecydowanie wzrosła. To za sprawą częstszego streamowania CS:GO i czasowego „porzucenia” Valoranta. Izak streamował CSa ponad 24 godziny, a Valoranta jedynie 3.
Średnia widownia przy produkcji Valve to ponad 3400 osób, natomiast w wypadku Valoranta to o ponad połowę mniej osób. Co to konkretnie oznacza? Valorant ma spore problemy z utrzymaniem zainteresowania nawet na kanałach poświęconych głównie produkcjom FPS.
Niezbyt to dobry prognostyk biorąc pod uwagę fakt, że gra Riotu w tym momencie zajmuje 13 miejsce w Polsce pod względem oglądalności. Brak Izaka widać gołym okiem, to w końcu spadek o kilka miejsc tylko ze względu na brak transmisji streamera.
Jak wspominaliśmy, Izak raczej nie musi się martwić już o widownię. Dla niego to żadna różnica, gdyż wypracowana przez lata pozycja pozwala mu grać dokładnie w to, co chce, a nie co jest popularne.