10 rzeczy, za którymi gracze Fortnite najbardziej tęsknią. Gdzie to się podziało?
Fortnite przez te kilka lat mocno się zmieniło i w niektórych aspektach nie przypomina gry, w której wiele osób wręcz się zakochało.
Epic Games w pewnym momencie, gdzieś na przełomie 2 rozdziału zaniechało robienia rzeczy, które niegdyś były standardem. Gracze za niektórymi tęsknią bardziej, za innymi nieco mniej. Co kiedyś było standardem, a dzisiaj zupełnie tego nie ma?
Za czym najbardziej tęsknią gracze
Społeczność zebrała te rzeczy, za którymi tęskni w tym momencie najbardziej i których im brakuje. Co znalazło się na liście?
Zmiany mapy – kiedyś każda aktualizacja oznaczała jakąś większą, czy mniejszą zmianę. W 2 rozdziale jedyną poważniejszą zmianą było tak naprawdę zalanie wyspy wodą to jeszcze 3 sezonie.
Koncerty – To właśnie podczas nich bito kolejne rekordy w ilości osób online. Koncert Marshmello minęły już 2 lata, a od Travisa Scotta 10 miesięcy.
Launch pady – Zapewniały mobilność nieporównywalną z tym, co jest dostępne w grze obecnie. Oczywiście, szczeliny dalej mogą usprawnić poruszanie się na mapie, ale to już w pewien sposób nie to samo, przynajmniej zdaniem społeczności. „Odbijacze” nie do końca spełniają swoją rolę.
Prawdziwe sekretne skiny – Ostatni taki skin pojawił się w 1 sezonie 2 rozdziału. Od tamtej pory wszystkie były po prostu crossoverami z różnymi uniwersami. Deadpool, Aquaman, Wolverine, czy Predator. O ich dodaniu wiadomo już pierwszego dnia sezonu.
Automaty – Mimo wielu dziwnych glitchów na mapie wskazujących na ich powrót, te wycofaniu nigdy nie pojawiły się ponownie. Zostały zastąpione przez boty, ale nadal wiele osób uważa, że to właśnie ta mechanika pasowała im najbardziej.
Ciekawe pojazdy – Samochody są dobrym sposobem na przemieszczanie się, ale po prostu wydają się nudne. Wykonują swoje podstawowe zadanie i tyle. Dlatego wiele osób tęskni za czasami, gdy w Fortnite pojawiały się ciekawe pojazdy, wprowadzające dodatkowe zamieszanie.
Przygotowania do eventu – W tym momencie wszystkie mniejsze i większe wydarzenia po prostu się dzieją. Kiedyś Epic je zapowiadało w ten, czy w inny sposób. Gdzieś wokół wyspy krążył potwór, pojawiały się runy, a wszystko to zwyczajnie do siebie pasowało.
100% szansa na skrzynkę – Już kilka sezonów temu Epic zdecydowało o wycofaniu 100% szans na znalezienie skrzynek. Dawało to szansę na przetrwanie lądując dosłownie wszędzie. Decyzja o wprowadzeniu, a następnie usunięciu 100% szans na skrzynki dalej budzi kontrowersje.
Leczenie za likwidację – Tutaj nie trzeba zbyt wiele dodawać. Gracze w pewnym momencie przestali otrzymywać leczenie lub osłony za swoje likwidacje. Ponoć było to zbyt mocne w trybach casualowych.
Więcej luzu – To coś, za czym tęskni chyba najwięcej osób. Fortnite uchodzi w tym momencie za jedną z najbardziej „spoconych” gier sieciowych. Społeczność niesamowicie tęskni za czasami, gdy wchodziło się do gry i nikt nie martwił się o osoby budujące z prędkością światła. Na Facebooku widać wiele opinii od graczy, którzy rezygnują z Fortnite po kilku meczach, próg wejścia zrobił się po prostu bardzo wysoki.