Dzieciak nabrał największych leakerów, że w Fortnite pojawi się współpraca z Pokemonami
Dwie godziny temu w sieci pojawiła się informacja na temat potencjalnej współpracy Fortnite i Pokemonów.
Tego typu sytuacje idealnie pokazują, dlaczego czasem nie warto wierzyć we wszystko, co publikują nawet ci najpopularniejsi leakerzy. Stosunkowo mały streamer na swoim Twitterze podał dalej nagranie, na którym słychać jeden z motywów z Pokemonów pisząc, że muzyka ta uruchomiła mu się podczas zwykłej gry.
Część rozpoznawała, że chodzi tutaj o motyw z poksów, więc od razu pojawiły się spekulacje na temat nadchodzącej współpracy.
Ale nie jest to prawdą
Największe profile, jak HYPEX, czy Happy Power informowali, że Epic może nawiązać współpracę z Pokemonami. Szybko się jednak okazało, że wszystko to zostało przygotowane przez nastoletniego streamera.
Ten ponoć wprost pisał leakerom, że nie jest to prawdą i żeby w to nie wierzyli. Cóż, hype zdążył się zebrać, a zaufane osoby publikujące informacje zamieściły odpowiednie sprostowanie.
Akcja dość dziwna, ale pokazuje po raz kolejny, że do przecieków mimo wszystko trzeba podchodzić z dystansem. Nawet, jeżeli są one publikowane od naprawdę znanych osób. Zawsze jest bowiem cień szansy, że ktoś coś specjalnie przekręcił, czy stworzyć fałszywą informację z premedytacją, tak, jak to było w tym przypadku.