Fortnite w nocy się całkowicie popsuło. Na mapie widać przeciwników, włączono friendly fire, całkowity chaos
W nocy w Fortnite stało się coś dziwnego. Epic najwyraźniej coś testowało, bo ich produkcja z jakiegoś powodu się popsuła i to dosłownie.
Fortnite rzadko psuje się w taki sposób. Zazwyczaj, jeżeli produkcja Epic ma już jakieś problemy, to chodzi tutaj o to, że serwery nie działają. Rzadko bywa tak, że nagle kompletnie bez powodu włączane lub wyłączane są jakieś funkcje.
Szczególnie że wczoraj był czwartek – nie było żadnej aktualizacji, Epic nie miało niczego zaplanowanego i nagle włączono dziwne funkcje, które kompletnie zmieniły Fortnite.
Co się takiego stało?
Dzisiaj podczas rozgrywki mogliśmy pozwolić sobie na kilka rzeczy:
- Widzieć przeciwników na minimapie,
- Edytować struktury przeciwników,
- Odradzać się w trybie solo,
- Włączony był także Friendly Fire, więc ludzie eliminowali się w swoich własnych oddziałach.
Po tych kilku godzinach dalej nie wiadomo, co się tak właściwie stało i dlaczego. Na Youtube jest w tym momencie cała masa filmów o tym, że ludzie grają w zbugowanych lobby. Ponoć zostało to naprawione, ale Epic w ogóle się do tego nie odniosło.
Ewidentnie deweloperzy coś testowali. Może chodziło o jakiś tryb albo większe zmiany w samym Fortnite? Zdecydowanie to była jedna z najdziwniejszych nocy, jeżeli chodzi o całe Fortnite.