Gracze Fortnite wydawali po 1000 złotych, żeby być lepszym. Teraz zostało to zabronione
Gracze Fortnite niegdyś mocno kombinowali, jeżeli chodzi o możliwość uzyskania przewagi nad innymi.
W sieci sporą popularnością cieszyły się urządzenia, które kosztują dobre kilkaset, a nawet i więcej złotych. Ich działanie było proste – symulacja kontrolera przy jednoczesnym graniu myszką i klawiaturą.
Najwięcej schodziło urządzeń „Cronus Zen” oraz „Cronus Max”. Nawet teraz na Allegro można znaleźć oferty po 950 złotych.
Koniec tego dobrego
Ostatnia aktualizacja Fortnite sprawiła, że te urządzenia nie są już dozwolone. Przy wchodzeniu do gry pojawia się komunikat informujący o tym, że dana osoba nie może kontynuować i jest proszona o odłączenie sprzętu.
Ludzie wydali sporo kasy na to, żeby w pewnym sensie oszukać system i grać jako osoba z kontrolerem, mając jednocześnie myszkę i klawiaturę. Działało to na większości, jak nie na wszystkich konsolach. Ktoś w Epic się zirytował i efekt tego taki, że zostało to zakazane.