Gracze na konsolach mówią, że nie są gorsi od PC, ale nie chcą z nimi grać
Gracze na konsolach mówią jasno – nie chcemy grać na tych samych serwerach Fortnite, co PC.
Wyszukiwanie meczów po umiejętnościach zaczyna powoli denerwować osoby grające na co dzień za pomocą swojej konsoli. Wysokie K/D na konsolach oznacza dobieranie z graczy pecetowych.
I tu pojawia się ciekawy zgrzyt. Z jednej strony społeczność konsolowa nie chce grać z osobami z myszką i klawiaturą. Z drugiej zdecydowanie pisze, że są w stanie załatwić niejednego pecetowego wyjadacza.
Problem z matchmakingiem
Problem z cross-play pojawił się w momencie, gdy postanowiono wprowadzić bardzo ważną zmianę do matchmakingu. Teraz mecze są rozgrywane w oparciu o umiejętności graczy. Oznacza to tyle, że w pewnym momencie gracze konsolowi są dopasowywani z tymi pecetowymi i jako główny czynnik jest tu brany pod uwagę oczywiście skill.
Irytacja konsolowców jest jak najbardziej uzasadniona. Według ogólnej opinii osoba, która wygrała powiedzmy 2 tysiące meczów na PC zapewne może zrobić więcej, niż osoba z takim samym wynikiem na konsoli – choć też nie jest to żadna zasada.
Ciekawe natomiast, że jednocześnie gracze Playstation i Xbox uważają, że jak nie ma różnicy, czy ktoś gra na myszce, czy na padzie.