Kolejny hashtag zyskuje na popularności, ponieważ gracze domagają się powrotu starej mechaniki!
Kolejny popularny trend na Twitterze, gracze proszą o przywrócenie starej mechaniki!
Chodzi tutaj oczywiście o dodany na początku 2019 r. system regeneracji zdrowia lub tarczy po udanym zabójstwie. Zmiana jednak miała tak drastyczny wpływ na tempo gry, że firma postanowiła jednak trwale ją usunąć.
Kolejny trend na Twitterze
System został z nami tylko na arenie i turniejach, co okazało się nie być wystarczające. Przez dłuższy czas po usunięciu regeneracji ze swobodnych gier w sieci panowało duże oburzenie graczy, którzy prosili o cofnięcie zmian.
Jak wiadomo, czas leczy rany tak i w tym wypadku gracze pogodzili się z losem i dali sobie spokój z protestami, aż do wczoraj.
Jeden z profesjonalnych graczy, a mianowicie Sway z FaZe Clanu przypomniał sobie o starych, dobrych czasach i dodał na Twittera post proszący o spopularyzowanie tagu #BringSiphonBack.
#BringSiphonBack get it trending
— sway (@swaywtw) September 9, 2019
Post zebrał ogromną ilość komentarzy, podań dalej oraz serduszek. Do akcji dołączyli się również inni profesjonalni gracze oraz znane osoby w tym KEEMSTAR.
Epic Games nie chce zwrócić starej mechaniki!
Jak twierdzi studio Epic Games, mechanika „Syfonu” (bo tak nazywana jest wśród społeczności) nie może wrócić do gier swobodnych. Dlaczego?
Wygląda na to, że chodzi tutaj o zbyt agresywną grę i zmniejszenie szansy na wygraną słabszych graczy. Podczas trwania testów (na początku roku), syfon zwiększył zaangażowanie tylko 10% społeczności, reszta była sfrustrowana i grała mniej!
Syfon wróci do gry?
Wygląda na to, że argument Epic Games jest na tyle silny, że raczej nie mamy czego się spodziewać. Na tę chwilę możemy cieszyć się regeneracją na arenach oraz turniejach.
Pamiętajmy również, że wielki rozgłos w sieci mało może zdziałać, jeżeli firma będzie uparta. Dla przykładu o wiele więcej osób zaangażowało się w podawanie dalej hashtagu #RemovetheMech, a jak widzimy po kilku nerfach, Brutale dalej pozostają w grze.