Reklama

Ninja tłumaczy, dlaczego 2 rozdział Fortnite jest o wiele mniej popularny

Fortnite

Reklama

Choć trendy Google pokazują, że Fortnite nadal trzyma się naprawdę dobrze, to jednak widać spadek popularności. Jaka jest tego przyczyna?

Reklama


Fortnite nie stał się z dnia na dzień nudny. Według Ninjy, znanego streamera, powodem mogą być przeprowadzone w grze zmiany.

I nie chodzi tutaj o ich brak, czy częstotliwość dodawania, a konkretnie ich rodzaj. Jak uważa Ninja, z którym zgadza się sporo osób, Fortnite przestał być tytułem, do którego można w każdym momencie wrócić.

Największy problem Fortnite?

Okazuje się, że według Ninjy powodem są przeprowadzane zmiany. Chodzi tutaj o to, że Fortnite zyskał tak wiele dziwnych mechanik, których wcześniej nie było w grze, że osobom nowym, czy powracającym, naprawdę trudno jest się zorientować co tak naprawdę trzeba robić i na czym to wszystko polega.

Reklama

I faktycznie może w tym coś być. W końcu w grze jest Agencja, Skarbiec, boty, menu gry też niesamowicie się zmieniło i żeby to wszystko zrozumieć, trzeba poświęcić sporo czasu.

To zupełnie co innego, niż w 1 rozdziale. Tam po prostu się wchodziło do gry i oprócz tygodni z eventami, zazwyczaj po prostu chodziło o znalezienie przedmiotów w skrzynkach, albo na ziemi i likwidowanie przeciwników. Teraz są różne rodzaje skrzyń, dziwne miejscówki ze swoimi mechanikami etc.

Czy jednak jest to główny powód tego, że Fortnite na Twitch ogląda się coraz słabiej? Trudno powiedzieć. Na pewno niektórzy czują znużenie brakiem nowości w takim stopniu, w jakim były one wprowadzane w 1 rozdziale. Na pewno sporo bałoby dodawanie cotygodniowych aktualizacji zawartości, z których także kompletnie zrezygnowano. Obecnie w Fortnite pojawia się patch co dwa tygodnie, który zazwyczaj zawiera jedynie przedmioty kosmetyczne.

Choć ostatnio faktycznie pojawiły się helikoptery. Pierwszy i oby nie ostatni pojazd w 12 sezonie.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej