Wczorajszy event dużo udowodnił. Między innymi to, że produkcja Epic Games wcale nie umierała.
Na pewno nie można tego eventu nazwać nudnym. Zdecydowanie jest to jedno z najciekawszych wydarzeń w branży gier w ostatnich latach. Bo która produkcja ukrywa wszystkie swoje media społecznościowe i wyświetla czarną dziurę przez kilkanaście godzin? Widzieliście kiedyś coś takiego?
Ponad 6 milionów osób oglądało event
Licząc jedynie dwie platformy, event śledziło ponad 6 milionów osób.
Było wiele osób, które przekonywały (z resztą, jak rok temu), że Fortnite umiera, traci graczy i popularność. Tymczasem produkcja Epic Games ponownie zaskoczyła świat podejściem do eventu. Nikt nic nie wie, wszyscy czekają w niecierpliwości i śledzą każdy ruch czarnej dziury.
Chcielibyśmy napisać, że wiadomo więcej, niż dwie godziny temu, ale niestety nie – nadal pozostają nam jedynie liczby i zapętlony stream. Gdzieś tam przewijają się informacje o chińskim regionie, natomiast obecnie nic nie jest potwierdzone.