To była najgorsza współpraca w Fortnite. Ta firma upadła po 6 miesiącach od eventu w grze
W historii Fortnite było przynajmniej kilka współprac, które nie miały większego sensu.
Epic nawiązywało tyle współprac, że o części z nich każdy zapomniał. Do tych, które były największym zawodem można z głowy zaliczyć chociażby Ghostbusters. NPC na mapie, skiny i w sumie tyle.
Oprócz tego mieliśmy także Ralpha – czyli postać przebiegającą na ekranie w Karkołomnym Kinie, czy film „To”, którego współpraca z Fortnite ograniczyła się do dodania baloników i strasznego śmiechu wydobywającego się ze ścieków.
A kto zrobił to najgorzej?
Wśród wszystkich tych współprac jest jedna, którą gracze zapamiętali bardziej z memów i śmiania się, niżeli z gigantycznych przeżyć podczas eventu. A czym był ten event?
Może kojarzycie Quibi, które wyświetlało swoje odcinki w Karkołomnym Kinie. Była to platforma do streamowania krótkich filmików, dostosowana przede wszystkim do urządzeń mobilnych. Większość Polaków zna ją przede wszystkim z Fortnite.
Co jednak zabawne, firma upadła pół roku po tym, jak wystartowała. Event w Fortnite ponoć nie przełożył się kompletnie na nic. Ludzie w ogóle nie byli zainteresowani ani wydarzeniem, ani samą platformą.
Nic dziwnego, nie było żadnych darmowych przedmiotów, bonusów, nic tak naprawdę się nie działo. Kilka odcinków programów, które mało kogo interesowały i tyle. Spokojnie można powiedzieć, że już Ralph był ciekawszy. Przynajmniej budził jakieś domysły, plotki, było trochę przecieków i spekulacji.