Lockdown protocol ma teraz DLC, które… kosztują tyle ile gra
Chociaż Among Us wciąż pozostaje pionierem swojego rodzaju, w końcówce zeszłego roku tiktoka zdominował Lockdown protocol.
W lipcu 2024 roku wydany został Lockdown protocol. Gra nazywana Among Us’em 3D. Porównania te wydają się uzasadnione, bo zasady gry są prawie identyczne.
Gra na Steamie zgarnia bardzo pozytywne opinie, jednak pojawiły się pierwsze kontrowersje.
Nowy, lepszy Among Us?
W grze wcielamy się w astronautów, którzy żyją wspólnie gdzieś w przestrzeni kosmicznej. Grę zaczynamy jako jedna z dwóch roli. Możemy zostać Emloyee, którego zadaniem jest wykonanie różnorodnych zadań, bądź możemy zostać Dissident, który musi wszystkich sabotować. W przeciwieństwie do pierwowzoru, gra nie posiada systemu raportowania ciał, a gracze mogą likwidować się wzajemnie bez względu na rolę. Ponad to w grze otrzymaliśmy proximity voice chat, a sama rozgrywka nie zakończy się po unicestwieniu Dissidenta, a po wykonaniu wszystkich zadań.
Lockdownowi impostorzy mają znacznie więcej możliwości do sabotowania drużyny. Chowanie paczek, czy ważnych i potrzebnych części to tylko fragment możliwości. Questy wymagają wykonaniu kilku czynności i na każdym kroku coś może pójść nie tak. O wygranej często decyduje każda minuta.
Kontrowersje wokół DLC
Podstawowa wersja gry 46 zł. To ponad dwukrotnie więcej niż Among Us, jednak opinie są jednogłośne – gra jest warta ceny. Pierwsze negatywne fale ocen powstają dopiero po wypuszczeniu pierwszych, płatnych DLC do gry.
Jednym z dodatków jest KOBIECY MODEL postaci. Model Tiphani, co nie mieści się graczom w głowach – kosztuje bowiem 46 zł, czyli równowartość gry.
Muszę zapłacić cenę równą samej grze, tylko po to by zagrać kobietą, podczas gdy faceci mogą wydać wciąć mniej kasy by nosić słodki sweterek lub grać innymi niż domyślne kolorkami. Kocham tą grę, ale ogarnijcie się ludzie.
Czytamy w opiniach pod DLC
Ciężko powiedzieć, czy ceny dodatków się zmienią. Gra jest wciąż we Wczesnym Dostępie, co dodatkowo wzbudza obawy w kwestii przyszłej monetyzacji. Gracze obawiają, że nowy kontent również będzie ukryty za paywallem, skoro zwykła zmiana modelu postaci kosztuje tyle samo co cała gra.
