W TF2 boty stworzone przez graczy walczą z cheaterami. To samo czeka CSGO?
Bezczynność Valve zrodziła w głowach graczy pewien pomysł.
Valve już od jakiegoś czas traktowało Team Fortress 2 jako sposób tylko i wyłącznie na zarobek, poświęcając na ten tytuł minimalne nakłady wysiłku. W efekcie serwery zostały opanowane przez cheaterów, którzy zwyczajnie niszczyli grę.
Społeczność stwierdziła, że ma tego dość i stworzyła własne boty chodzące po serwerach i wykrywające cheaterów. Co dzieje się później?
Boty z cheatami wyłapują cheaterów
Gracze stworzyli boty posiadające zwyczajnie cheaty i likwidujące innych cheaterów. W efekcie cheaterzy muszą walczyć z botami, a zwykli gracze mają okazję do w miarę normalnego grania gdzieś obok likwidujących się wzajemnie botów i oszustów.
Anti-bot to rozwiązanie nie do końca działające, bowiem botów jest już tyle, że niekiedy nie da się znaleźć normalnego meczu. Dalej jednak wydaje się, że nie ma lepszego sposobu.
Gracze śmiejąc się przez łzy wspominają, że niedługo coś podobnego może pojawić się w CS:GO, choć tam wykonanie czegoś takiego byłoby o wiele trudniejsze.