Zdanie tak poplątane, że nawet sam Japończyk nie potrafi tego wymówić
Reklama
Łamańce językowe od wieków sprawiają ludziom problemy. To jednak wydaje się naprawdę łatwe, a nie jest.
Przy tym to i nasze łamańce językowe wydają się łatwe. Jak jest po japońsku „ramię”? Kata. A jak „zdrętwiały”? Kata. „Kupiłem”? Katta. Teraz weźcie to złóżcie razem w pełne zdanie.
— Kupiłem masażer do ramion, bo moje ramię zdrętwiało, ale trudno było go użyć na moich ramionach — Ok, brzmi to co najmniej dziwnie i jakby ktoś był pijany, ale po japońsku to już jakaś inna gęstość.
Reklama
Nawet sam Japończyk ma z tym takie problemy, że próbował to wypowiedzieć z jakieś 4 razy. I weź tu się jeszcze przy okazji nie zgub w środku zdania.
Reklama