Filip Chajzer wkurzony na samochód elektryczny. Utknął w trasie
Filip Chajzer dostał elektryczny samochód zastępczy i utknął na trasie. Po nagraniu widać, jak „zachwala” samochody elektryczne.
Każdy ma swoje zdanie na temat samochodów elektrycznych. Wszyscy jednak doskonale sobie zdają sprawę, że obecnie w Polsce trudno jest traktować te auta jako najlepszy wybór na długie trasy. Dojazdy do pracy, gdzieś na krótkie przejażdżki jak najbardziej okej. Na wyjazd przykładowo w góry, jadąc od morza… No są lepsze wyjścia.
„Jeżeli kiedykolwiek przyjdzie wam do głowy, żeby kupić sobie samochód elektryczny, to palnijcie się w łeb. Najlepiej czymś twardym i ciężkim. O! Na przykład czymś takim. Dziękuję bardzo. To jest szósta ładowarka, na której próbuję naładować swój elektryczny samochód. Dalej już nie pojadę, no bo już nie mam na czym.” – mówi zirytowany Filip Chajzer.
Reklama
Filip Chajzer mocno poirytowany
Filip Chajzer pokazuje sytuację, w której znalazł się ze względu na auto elektryczne. Łącznie 6. ładowarek było niedostępnych, lub miało jakiś problem techniczny. W tym konkretnym przypadku ładowarka po prostu się zawiesiła. Została odwieszona przez Orlen, ale dopiero po kontakcie telefonicznym.
„To była ostatnia szansa. Na poprzedniej stacji. Jestem na autostradzie A2. Autostrada wolności. No niestety, ja już wolny nie jestem. Znaczy, byłem przez chwilę wolny, teraz nie jadę już w ogóle. Widzicie ten komunikat? O, proszę bardzo, tu jest napisane ładowarka niedostępna.
Na stacji MOL, na której też ładowarka była niedostępna, to jest stacja wcześniej, przed Orlenem, to jest Orlen, Pani powiedziała, wie Pan, Panie Filipie, ta nasza ładowarka to taka kapryśna jest. Ja pytam, co to znaczy? A Pani mówi, żeby jechać dalej na Orlena. No to jestem.”
Czy da się podróżować elektrykiem? Tak, ale nie w Polsce. Tzn. da się i w Polsce, natomiast na ten moment nie ma opcji, by zrobić to sensownie samochodem innej marki, niż Tesla.
