Pierwszy latający samochód zaskoczył świat. Właśnie go pokazano
To faktycznie się dzieje. To nie jest film stworzony przez AI, to realne nagranie, choć nie wygląda. Alef Aeronautics opublikowała efekty pracy nad elektrycznym samochodem, który ma przelatywać nad przeszkodami.
Do tej pory takie rzeczy można było zobaczyć tylko w bajkach. Znalazła się jednak firma, która stwierdziła, że przeniesie te dziecięce wizje do realnego świata. Alef Aeronautics twierdzi, że jest to pierwszy, elektryczny i latający samochód.
„Ten test jazdy i lotu to istotny dowód na skuteczność naszej technologii w rzeczywistych warunkach miejskich” – powiedział CEO firmy, Jim Dukhovny.
Reklama
Auto jest dość specyficzne. Ma osiągać jedynie 40km/h, więc dość niewiele. Wszystko to przez technologię, jaka została tam zastosowana. Auto ma po prostu pionowo startować w górę.
Ile kosztuje taki latający samochód?
Na ten moment firma otrzymała 3000 zamówień. Jedna sztuka czegoś takiego to 300 000 dolarów, czyli blisko 1,2 miliona złotych. Sporo, ale to nowa technologia, więc da się zrozumieć cenę.
Wygląda, jak przekręt, ale firma zarzeka się, że nim nie jest i to realny projekt. Zaproszono nawet ludzi, by zobaczyli to na własne oczy. Wygląda więc na to, że to realny projekt. W sieci pojawiło się kilka nagrań.
Oczywiście nie ma to wszystko za bardzo sensu. Tzn. głośne, bez większego zastosowania. Może tylko po to, by omijać korki, ale kto puści coś takiego nad innymi pojazdami. To trzeba by było niesamowicie temu ufać. Raczej pozostanie to w sferze ciekawostek, którymi nikt się finalnie nie zainteresuje. Może jedynie bogaci ludzie, by pokazać, że coś takiego mają w swojej kolekcji aut.
