Reklama

Tesla chce mi wymienić baterie w mojej 10 letniej Tesli za jedyne…

Motoryzacja

Reklama

Jeden z posiadaczy Tesli podzielił się informacją o tym, ile kosztowałaby wymiana baterii w jego 10-letnim samochodzie.


Klasycznie, bez owijania w bawełnę. Właściciel profilu „Moja Tesla” pod koniec listopada informował, że jego samochód pokazuje mu nowy błąd. Chodziło o obniżenie maksymalnego poziomu naładowania. To był znak, że dzieje się coś złego.

Reklama

Tego samego dnia pojawił się kolejny post z informacją o tym, że Tesla nie była w stanie naładować się więcej, niż do poziomu 34%. Dawało to jednocześnie zasięg na poziomie 120 kilometrów.

Kilkanaście godzin temu pojawił się następny wpis. Ten mówi o tym, ile kosztowałaby wymiana w 10-letniej Tesli. Siedzicie? 206 tysięcy złotych.

Wpis przeszedł bardzo mocno przez polski internet, czemu trudno się dziwić. Zawitał również na X.

Ile ludzi, tyle opinii. Wiadomo, że naprawa, jakby nie było, dość luksusowego samochodu, który ma 10 lat i który ma problem z głównym elementem, nie będzie tania. Z drugiej strony ponad 200 tysięcy złotych w aucie, które jeszcze chwilę temu było sprawne, może mocno zaskakiwać.

Co w takiej sytuacji można zrobić? Opcji jest kilka. To nie jest tak, że tylko Tesla może Wam to ogarnąć. To trochę tak, jakbyście jechali do ASO i mieli do wyboru jeszcze te inne serwisy. W Polsce są miejsca, w których wymienicie baterie poza Teslą. Będzie to oczywiście znacznie, ale to znacznie tańsze.

Wypadałoby też wspomnieć, że Tesla daje Wam możliwość regeneracji starej baterii, lub wymianę na nową. Przy regeneracji będzie taniej, ale nie jakoś znacząco taniej, około 10 tysięcy różnicy.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama