Bambi odpowiada na ostatnią dramę w sieci

Bambi podczas kolejnego występu postanowiła dość stanowczo powiedzieć, co sądzi o całej tej zaistniałej sytuacji.
Bambi ostatnio musiała się zmierzyć ze sporą ilością krytyki pod swoim adresem. Wiele osób wprost pisało, że nie po to chodzą na koncerty, by słuchać utworów puszczanych ze Spotify. Inni się śmiali z tego, jak raperka tańczy.
O tym wszystkim pisaliśmy tutaj. Bambi musiała zobaczyć, co dzieje się w sieci, bo krótko i na temat odniosła się do sytuacji.
Bambi o dramie
Bambi nie miała zamiaru jakoś szczególnie wdawać się w dyskusję. Zamiast tego przy wsparciu autotune’a postanowiła powiedzieć, że w skrócie ma to gdzieś.
„(…) ostatnio odbyła się g…burza w internecie i ja po prostu powiem, że kładę ch… na to”
Nie jest to zbyt obszerna odpowiedzieć, ale ludzie nie spodziewali się w zasadzie niczego innego. Dziewczyna gdzieś próbuje chyba poszukać jakichś innych sposobów na to, by jej koncerty były ciekawe, więc pojawiają się te dziwne układy choreograficzne.
Trudno jednak wytłumaczyć to, że niby śpiewa, ale mikrofon znajduje się w ogóle gdzieś indziej, niż przy ustach. Z drugiej strony to po prostu show i w ten sposób to należy traktować, bez jakiegoś zbytniego wczuwania się w to, że Bambi powinna zawsze śpiewać.