Popularny polski raper chciał zjeść za darmo w zamian za Story na Instagramie. Ludzie go wyśmiali
Jeden z polskich raperów chciał sobie zjeść za friko. W sumie to nie za friko, a za wrzucenie Story na Instagramie. Te czasy już jednak minęły.
Jedzenie w zamian za Story nadal ma miejsce, ale nikt raczej publicznie ani o tym nie mówi, ani nie szuka tym bardziej zainteresowanych knajp za pomocą Twitttera. A tutaj dokładnie to się wydarzyło. Jeden z polskich raperów wprost napisał, że chce się najeść w zamian za reklamę na Instagramie.
Potem skomentował, że był to żart – jest to zapewne odpowiedź na krytykę, następnie napisał coś, co stoi w sprzeczności z tym, że miał to być ponoć żart.
„Żarcik kosmonaucik” od polskiego rapera
Raper pisze o sobie jako o „znanym, rozpoznawalnym, mającym zasięgi”, więc raczej można napisać, że jest on w pewnych kręgach popularny. Filipek, bo o nim mowa, wpadł na genialny pomysł:
Potem pojawiła się informacja od rapera, że to ponoć żart.
Jak nie robić – poradnik. Na koniec pojawia się bowiem wyjaśnienie sytuacji. Pisanie o sobie, że jest się rozpoznawalnym i chciało się kogoś podpromować w zamian za zjedzenie.
Jeżeli jest to troll, a jest taka opcja, to naprawdę finalnie wyszło dość słabo. No, chyba że raperowi po prostu chodziło o zrobienie szumu i zasięgów na czymś bardzo prostym.