InPost z zagranicy do Polski. Jak wysłać paczkę z innego kraju?
Ile razy zdarzyło Wam się wykupić tani lot, aby potem kombinować z bagażem, by zabrać ze sobą jak najmniej?
No właśnie, chyba każdy choć raz miał z tym problem. Nawet jeśli nie chodzi o tanie linie i mieszczenie się w samym bagażu podręcznym, ale ogólnie. Czasami po prostu potrzebujemy więcej, niż linie lotnicze przewidują. Co wtedy?
No, zazwyczaj ludzie albo się musieli jakoś przepakowywać, albo wyrzucać jakieś rzeczy bezpośrednio przed lotem. Teraz ma być łatwiej, bo przyszedł InPost cały na żółto. Rafał Brzoska, prezes InPostu, opisuje to też na swoim profilu X.
Teraz będzie o wiele łatwiej
InPost podjął się „współpracy” z kilkoma innymi krajami w Europie i od teraz można wysyłać paczki już w 8. krajach. Są to:
- Polska,
- Hiszpania,
- Portugalia,
- Francja,
- Belgia,
- Holandia,
- Luksemburg,
- Włochy.
Jak wysłać paczkę do innego kraju? Normalnie możecie to zrobić poprzez stronę czy aplikację, tak jak robiliście to do tej pory. Wybieracie kraj, odpowiedni Paczkomat, podajecie dane, płacicie i gotowe. Jak to wygląda cenowo? Naprawdę całkiem sensownie.
Jest to naprawdę dobry sposób w przypadku tanich lotów, które pozwalają nam zabrać tylko bagaż podręczny. Wyobraźcie sobie: kupujecie bilety na dwutygodniowe wakacje w Hiszpanii za 200 złotych w dwie strony, ale dobrze by było zabrać więcej rzeczy. To, co najpotrzebniejsze, pakujecie do bagażu podręcznego, a resztę wysyłacie Paczkomatem na lotnisku za 50 ziko.
No dobra, paczka z Polski wysłana, a jak jest w drugą stronę? Tutaj jest już trochę trudniej, bo na ten moment aplikacja ma ponoć nie działać w większości miejscach z zagranicy. Trzeba się posiłkować lokalnymi stronami InPostu, z tym że trzeba do tego przygotować jakiegoś tłumacza, bo strony są w tamtejszych językach. Wystarczy wpisać w przeglądarkę np. „InPost Spain” i Wam wyskoczy główna strona.
To samo z innymi krajami, wpisujecie InPost Italy czy InPost Belgium i albo wyskakuje Wam oficjalna strona InPostu w tym języku, albo pojawi się informacja, pod jaką nazwą działa firma w danym kraju. W Belgii jest to np. Mondial Relay, to samo w Holandii.
Większość stron w tych krajach działa dokładnie tak samo, jak w Polsce, z tą trudnością, że na razie trzeba się pomęczyć z takim hiszpańskim czy holenderskim. Wszystko jednak normalnie działa, strony przeliczają ceny na euro, powinny też wskazać Wam najbliższe punkty wysyłki.
Prezes InPostu wskazuje, że będą nad tym pracować, więc raczej te trudności nie powinny działać zbyt długo, ale na razie poradniki z każdego kraju znajdziecie normalnie na oficjalnej stronie firmy.