Konfederacja z banem na Instagramie. „Wyssane z palca brednie”, o co chodzi?
W tym przypadku profil Konfederacji twierdzi, że jest niewinny i domaga się wyjaśnień od Instagrama.
To już normalne, że każda partia ma swoje profile w mediach społecznościowych. To głównie właśnie tam teraz dzieje się najwięcej, jeśli chodzi o politykę w Polsce.
Politycy w social mediach mają swoje własne konta, z których komentują różne wydarzenia lub chwalą się jakimiś osiągnięciami. Teraz okazuje się, że Konfederacja straciła jedno ze swoich kont.
Konfederacja z banem na Instagramie
Oczywiście partia twierdzi, że blokada na konto jest niesłuszna, a zarzuty, które postawił Instagram, to „wyssane z palca brednie”. Podobno właściciele profilu już się odwołali od decyzji.
Za co w ogóle Konfederacja otrzymała blokadę? Partia postanowiła wrzucić screeny na Twittera (X-a).
Wygląda więc na to, że zarzuty są dość mocne, a sam ban ma potrwać aż 180 dni – do 4 grudnia 2023 roku. Do czasu blokady profil Konfederacji miał około 640 tysięcy obserwujących na Instagramie. Na razie nie ma jeszcze żadnej odpowiedzi ze strony Mety, ban bowiem został nałożony dopiero dzisiaj.