Podatek od kota to coś, o czym wiele osób zapomina

Podatek od kota, czy psa jak najbardziej jest faktem. W Polsce obowiązuje coś takiego, choć nie dotyczy każdego.

Czy nasi rządzący wprowadzili coś takiego, jak podatek od kota, czy psa? Tak, ale nie dotyczy to tylko tych zwierząt. Mało kto zdaje sobie sprawę, że kupując psa, kota, lub inne zwierze należy normalnie odprowadzić od tego podatek.

Oczywiście, że cała masa ludzi bierze zwierzaki za darmo, lub w ogóle nikomu nigdzie tego nie zgłasza. Trudno się temu dziwić, mało kto wpada na pomysł, by odprowadzić podatek od takiej transakcji, jaką jest nabycie zwierzęcia.

Podatek od kota i psa

Dla psiaków wygląda to inaczej, niż dla kotów. Podatek od kupna psa wynosi do 130 złotych. U kotów liczone jest to na innej podstawie. Tu chodzi o podatek od czynności cywilnoprawnych. Działa to więc dokładnie tak samo, jak w przypadku nabycia samochodu.

Normalnie płaci się więc 2% podatku na podstawie PCC. Czy warto to robić? Jeżeli sprzedawca wystawił Wam paragon, to raczej tak, ale jedynie w przypadku, gdy jest on na znaczną kwotę.

Nie stracicie na tym wiele kasy, a przynajmniej US nie będzie Wam zawracał głowy kontrolami, bo nie zapłaciliście 20 ziko. Dokładnie tyle wynosi opłaca za kota, który kosztował 1000 złotych. Oczywiście koty potrafią kosztować więcej, znacznie więcej, ale to 2% w ich przypadku nie będzie jakaś wielką kwotą.

Jak najdzie Was ochota na kupienie rasowego kota za 6 tysięcy, to do zapłacenia jest 120 złotych. Na opłatę mamy 14 dni, choć pewnie urząd skarbowy nieźle by się zdziwił widząc, że płacicie PCC za kota.

Nie jest to jakaś niezwykle powszechna praktyka, bo wiele osób jest z tego zwolnionych. Płacić nie trzeba, gdy dostaliście kota w ramach darowizny, sprzedający wystawił fakturę VAT, adoptowaliście zwierzę, lub je przygarnęliście.

Kary potrafią być wyjątkowo wysokie. Od 466 złotych do nawet i 93 tysięcy złotych. Tylko nikt Wam nie wlepi 90 tysięcy kary za kota, którego kupiliście za 200zł, albo w ogóle od kogoś wzięliście.