Polowanie rozpoczęte. Lidl przecenił, więc ludzie korzystają
Fakt, że pewnie tuż przed świętami, to zostały zapewne same niedobitki. Próbować jednak można.
Lidl, jak i inne sklepy doskonale wie, że ludzie robią masę tych prezentowych zakupów na ostatnią chwilę. Efekt taki, że do wtorku obowiązuje promocja na zabawki. Ona sama w sobie nie jest jakaś wyjątkowa. To proste 1+1 za grosz.
Co jednak ciekawsze, to brak bardzo konkretnego wyłączenia. Nie ma tutaj wspomnienia o… Lego. Oznacza to, że to jak najbardziej się łapie. Jeżeli uda Wam się ogarnąć jakiś zestaw, to warto wziąć.
Nie ma zupełnie informacji o limitach, więc można wziąć i 10 zestawów Lego. O ile je znajdziecie, bo w tym wszystkim jest największym wyzwaniem.
Łatwiej powinno być z przykładowo puddingiem. Ten kosztuje 2,49zł zamiast 4,35zł. Wiele osób je lubi:
Za 2,50zł dostaniecie także żelki Misie. Tylko trzeba kupić dwa opakowania.
Reszta promocji w Lidlu to takie skierowane do konkretnej grupy odbiorców, głównie do majsterkowiczów. Bo niby fajnie, że akumulatorowa zakrętarka jest taniej o 100zł, ale nie będzie to sprzęt dla wszystkich.
Na pewno, jeżeli nie macie, to można wybadać temat tego kubka. Nie trzyma ponoć idealnie, to naprawdę kawał dobrego i taniego kubka.
To taki zamiennik oryginału, czyli Emsa. Ostatnio i te kubki są taniej, więc można się zainteresować tematem nieco bardziej.