Tak wygląda profil w ZUS w Polsce. Ludzie mocno się podzielili
Z jednej strony faktycznie wygląda to archaicznie, z drugiej przynajmniej jako tako działa.
Załatwianie czegoś w naszych urzędach online bywa prawdziwą przeprawą. Gorzej, jeżeli musimy ogarnąć coś nietypowego. Coś, na co system nie jest przygotowany. O ile robimy jakieś podstawowe rzeczy, to w miarę to działa.
Fakt, że wchodząc na stronę ZUS-u, można się poczuć, jak na jakimś serwisie z lat 2005-2010, stąd takie komentarze, jak ten:
Użytkownik platformy X celnie punktuje, że brakuje tutaj właściwie już tylko dodania Naszej Klasy czy GG. Wtedy mielibyśmy idealną kapsułę czasu.
Ludzie mocno się podzielili
Część osób wtóruje, że faktycznie przydałoby się odświeżenie platformy ZUS-u. Inni chyba boją się w ogóle jakiegokolwiek grzebania przy tym, zresztą ich obawy są w pełni uzasadnione.
Doszliśmy w Polsce do momentu, w którym jeżeli coś w miarę działa, to strach w ogóle to ruszać. Fakt, że jakiekolwiek zmiany kosztowałyby pewnie krocie i pewnie znów zajęłoby to kilka lat.
To ma działać na absolutnie każdym urządzeniu i to zadanie spełnia. A że samo z siebie ma dziwne problemy i nielogiczne rozwiązania – tak już to wygląda w przypadku tego typu rzeczy. I to nie tylko w naszym kraju te rządowe strony wyglądają w taki sposób.