Absurdalne rapowe piosenki trafiały na szczyt Spotify w Polsce. Nie zgadniecie dlaczego

Na kilku rynkach w TOPce zaczęły się znajdować piosenki, których nikt w danym regionie nie słuchał. To wzbudziło uzasadnione podejrzenia.
W Polsce ponoć też to się działo. Kilka piosenek z zagranicznych rynków trafiła na polskie playlisty. Chodzi tutaj o szwedzkie utwory z rapowej sceny. Może i w Polsce są osoby lubiące szwedzki rap, ale bez przesady.
Finalnie wiadomo, dlaczego tak się działo. Szwedzi nie znaleźli jakiegoś niesamowitego sposobu na oszukanie systemu, choć w sumie… Wybijano utwory szwedzkich raperów, by następnie wypłacać w ten sposób pieniądze.
Nieźli spryciarze na Spotify
Proceder trwał przez kilka lat, natomiast ostatnio bardzo mocno się to nasiliło. Szwedzkie organizacje przestępcze prały przez Spotify pieniądze. W jaki sposób? Boostowano wyświetlenia szwedzkich artystów powiązanych najczęściej z rapem, a następnie w ten sposób przesyłano między sobą pieniądze.
Dzięki kupowaniu wyświetleń można było wypłacać normalnie pieniądze ze Spotify, które były już w pełni czyste. Spotify w Szwecji płaci do 60 tysięcy koron, czyli 23 tysięcy złotych za milion odtworzeń. Był to więc sposób na pranie brudnych pieniędzy.
Może i nikt by się nie zorientował, gdyby nagle szwedzkie utwory nie zalały innych rynków. Spotify twierdzi, że jest to 1% wszystkich odtworzeń, ale szwedzkie służby uważają, że było tego znacznie więcej. Tamtejsze media potwierdzają, że sprawa jest tam dość głośna:
Faktycznie w stosunku do wszystkich rynków to może i ten 1% jest prawdziwy. Ciekawe, że w ten sposób w ogóle obchodzono banki etc. Trzymano wiele kasy bezpośrednio na Spotify.