Artur, który jechał do Buddy odpowiada po raz pierwszy
Artur, czyli osoba, która została aresztowana podczas spotkania z Buddą zdecydował się odpowiedzieć na pytania ludzi.
Odpowiedź ta nie będzie jakaś niezwykle satysfakcjonująca. Artur rzeczywiście wyszedł z aresztu, ale nie należy się teraz spodziewać zbyt dużej ilości wiadomości z jego strony, przynajmniej na temat wiadomej sprawy, czyli Buddy.
Nie wiadomo, dlaczego Artur nie chce po prostu oczyścić swojego dobrego imienia i czy nadal trwają tam te wszystkie czynności. Można się tylko tego domyślać.
„Konto pozostaje na razie prywatne”
Jak czytamy, konto Artura ma być na ten moment prywatne, przynajmniej przez jakiś czas. Potencjalnie to się kiedyś zmieni.
„Bardzo proszę nie pytajcie dobrze wiemy o co, ponieważ rozczaruję Was, ale nie odpowiem na ten moment na żadne z pytań”
Cała ta sytuacja miała pomóc mu zweryfikować otoczenie, w jakim znajdował się Artur.
Co będzie dalej? Tego niestety zupełnie nie wiadomo. Może kiedyś pojawią się wyjaśnienia tej całej sprawy, a może kompletnie nie. Na ten moment wiadomo tyle, że nie wiadomo nic. Jedynie bliskie otoczenie Artura ma jakieś informacje o tym, co się wewnątrz działo.