Dopiero dzisiaj do Valoranta weszły prawdziwe bany na komputery. Riot przyznaje, że spiep**ył sprawę
Okazuje się, że dopiero dzisiaj w nocy do Valoranta weszły prawdziwe bany.
Cheaterzy stali się prawdziwym problemem Valoranta. Okazuje się, że Vanguard nawet ich nie banował. Dotychczasowy system zwyczajnie cofał dostęp do bety na kontach, które powinny być permanentnie zbanowane.
Dopiero dzisiaj Riotowi udało się wprowadzić prawdziwe bany, które powinny nieco powstrzymać zapędy cheaterów.
Dopiero dzisiaj wprowadzono prawdziwe bany
Gracze zwracali uwagę na uprzykrzających życie cheaterów, z których niektórzy byli już doskonale znani w społeczności. Widać to było szczególnie przy graniu na wysokim MMR, gdzie cheaterów można było poznać już po samych nickach. Narzekał na to między innymi Dafran, popularny streamer Overwatch.
Mayday Mayday @PlayVALORANT I am getting stream sniped by 2 well known cheaters, who have been cheating since day 1 of beta in HIGH MMR UNRATED. Now they snipe me in HIGH MMR RANKED. I need help, I cant play. S O S NEED ASSISTANCE. HIGH RANKED EU IS FUCKED
Reklama— Dafran (@dafran) May 1, 2020
Riot odpowiedział w wątku na Reddicie przyznając, że spiep**yli sprawę z banami. Ostatnie 24 godziny miały być ciężkie dla deweloperów, gdyż dopiero zaczęto przechodzić na nowy system banów. Wcześniej po prostu cofano dostęp do bety nieuczciwym graczom.
Wiele mówiono przed startem bety o banach nakładanych na sprzęt gracza. Doskonale znają to gracze Fortnite, którzy po otrzymaniu blokady muszą tak naprawdę kupować nowy komputer, jeżeli dalej chcą grać. Okazuje się, że Riot dopiero teraz będzie mógł skorzystać z tej opcji.
To na pewno powstrzyma trochę samych cheaterów i ich zapędy w kwestii oszukiwania. Dziwi jednak fakt, że Riot wcześniej po prostu cofał dostępy. Cheaterzy po prostu zmieniali konto, ewentualnie dropili dostęp drugi raz i nadal oszukiwali.
Cheaterzy stali się największym problemem Valoranta. Mimo hucznych zapowiedzi w kwestii FOG, czy samego Vanguarda, już od pierwszego dnia gracze spotykali nieuczciwe osoby, które nie miały żadnych oporów przed korzystaniem z aimbotów. Bany na sprzęt jeszcze przed Riotem, kilkanaście godzin wprowadzono możliwość ich włączenia, więc zapewne jest to kwestia kilku godzin.