Gracze obrażali pracowniczkę Riotu w Valorancie za to, że jest kobietą. Riot podejmie działania przeciwko toksyczności
Coraz więcej osób zaczyna zgłaszać problem z toksycznością w Valorant. Szczególnie przebijają się jednak głosy kobiet.
Toksyczność nie ma płci i nie powinna być wiązana tylko z sytuacjami, w których to mężczyźni obrażają kobiety grające w Valoranta. Póki co jednak to właśnie takie przypadki są najgłośniejsze i na nie reaguje sam Riot.
Jedna ze streamerek, która jednocześnie pracuje w Riocie podzieliła się swoim nagraniem tego, z czym się spotyka w swoich meczach. Anna Donlon sama stwierdziła, że to właśnie przez takie obrzydliwe zachowania sama nie gra solo.
Riot będzie przeciwdziałał toksyczności
Tea to stosunkowo mała streamerka, którą obserwuje nieco ponad 1800 osób. Zajmuje się projektowaniem UX w League of Legends i Teamfight Tactics. Jej klip pokazujący toksyczność w Valorancie osiągnął sporą popularność. Z resztą, sami zobaczcie:
Gross, this is creepy as hell. This is why I can't solo. I'm so sorry. We're absolutely looking into long-term solutions for making it safe to play VALORANT – even solo queue!
— Anna Donlon (@RiotSuperCakes) April 24, 2020
Na to odpowiedziała Anna Donlon, jedna z głównych osób zajmujących się Valorantem w Riot Games. Możecie ją kojarzyć z zapowiedzi gry, czy ostatnich wiadomości od twórców. Jak czytamy, to obrzydliwe zachowanie, przez które sama Anna unika grania solo.
Anna zapewnia jednocześnie, że Riot pracuje nad rozwiązaniami problemu z toksycznością również w SoloQ. Póki co jednak nie padły żadne konkretne informacje na ten temat. Wiadomo, że w League of Legends walka z takimi zachowaniami polega głównie na zgłoszeniach od graczy i wyłapywaniu konkretnych słów na czacie.
Jak to będzie w Valorancie? Prawdopodobnie podobnie. Trzeba jednak pamiętać, że nie chodzi tutaj jedynie o toksyczność względem kobiet. To problem, który jest tak samo ważny, jak wyzywanie mężczyzn, a to również zdarza się na każdym kroku. Toksyczność według graczy nie powinna być rozdzielana na płeć i mieć takie same konsekwencje bez względu na to, czy obrażaną osobą jest kobieta, czy mężczyzna.