Riot odpowiada na obawy graczy o balans w Valorant, w tym przesadzone skille widzenia przez ściany
Legalny wallhack w Valorancie zdaje się budzić spore kontrowersje wśród graczy.
Wczoraj Riot zaprezentował kolejną postać, jaka znajdzie się w świecie Valorant. Zgodnie z przewidywaniami developerów, agent wzbudził spore obawy, jeżeli chodzi o zachowanie balansu.
Co ciekawe, Sova, gdyż tak nazywa się postać , posiada umiejętność widzenia przez ściany. Możliwość ta wydaje się dość kontrowersyjna i wielu graczy obawia się, że to zupełnie zniszczy rozgrywkę.
Jeden z twórców Valoranta – „Wierzę, że skutecznie wykonaliśmy umiejętność widzenia przez ściany”.
Jeden z twórców Valorant opublikował w swoich mediach społecznościowych wpis, który być może nieco uspokoi społeczność. Zdradza on w nim, iż początkowo jemu samemu było bardzo trudno to zrozumieć. Ostatecznie jednak uważa, że umiejętność widzenia przez ściany wykonali w naprawdę skuteczny sposób i nie będzie ona psuła całej rozgrywki. Jak czytamy:
„Strzała Zwiadu Sovy to bardzo skuteczne narzędzie, które dało VALORANT coś, co uważam za alternatywę dla flashbangu. Mając wystarczająco dużo czasu reakcji, możesz aktywować flasha i przy podobnej reakcji możesz zniszczyć strzałkę bez ujawnienia.”
Developer uspokoił, że same pokazowe gameplay’e nie odzwierciedlają wszystkiego, co się dzieje w grze i jak wygląda kompletny mecz od początku do końca. Umiejętności choć ważne, to nie odgrywają tak ważnej roli i można ich użyć jedynie kilka razy na cały mecz.
Reasumując – Sova i jej umiejętności mogą być naprawdę interesującą częścią rozgrywki. Deweloperzy zdecydowanie przemyśleli swój krok, ponieważ zdawali sobie sprawę, iż sam pomysł jest dość kontrowersyjny. Dlatego każda umiejętność jest do skontrowania. W tym przypadku ujawniani są tylko przeciwnicy w LOS, czyli schowanie się w nieoczywistym miejscu w zupełności wystarczy.