Koniec z puszczaniem powtórek 24/7 z Valorant. Twitch zmienia swój regulamin by zapobiegać oszukiwaniu
Valorant w całości przejął Twitch. Od 7 kwietnia niezmiennie znajduje się na pierwszej pozycji pod względem popularności.
Valorant naprawdę mocno wszedł na Twitch szybko przejmując pierwszą pozycję. Wiele osób uważa, że to za sprawą botów dropiących dostęp do gry i streamów, które są włączone 24/7 bez odpowiedniego komunikatu o tym.
O ile z botami trudno coś zrobić, to ze streamami już owszem. Twitch postanowił zaktualizować swój regulamin zakazując przy okazji tego typu „powtórek”.
Twitch kończy z oszukiwaniem na dropach
Twitch opublikował specjalny komunikat, w którym informuje, że do platformy dotarły głosy niezadowolenia w związku z notorycznym puszczaniem powtórek na streamach z błędnym oznaczeniem ich jako „live”. Prowadziło to do sytuacji, w których jednym z najczęstszych pytań na transmisjach z Valoranta było „czy to jest na żywo?”
„Słyszeliśmy o obawach, że twórcy nieustannie streamują VOD, oznaczając transmisje jako „Na żywo”, by „farmić” dropy Valoranta. Szkodzi to uczciwości naszego programu dropów, dlatego zaktualizowaliśmy nasze wytyczne dla społeczności, aby wyjaśnić, że oszukiwanie przy jakimkolwiek systemie nagród Twitch jest zabronione.”
Do czego to faktycznie się sprowadza? Twitch dodał jedną linijkę do swojego regulaminu, która nie bardzo wyjaśnia, co tak naprawdę się zmienia. Na pewno jest to bezpośrednio związane z Valorantem, ale stanowi bardziej furtkę dla Twitch do wyciągania konsekwencji ze streamów „24/7 Valorant Drops 500%”
„Oszukiwanie systemu nagród Twitch (jak dropy, czy punkty kanału)”
Tak naprawdę nikt by tego nie zauważył, gdyby Twitch sam nie nawiązał do tego w ogłoszeniu na oficjalnym profilu Twitter. Nadal nie do końca wiadomo, jak platforma będzie podchodzić do nadawania przez cały dzień puszczając po prostu VOD.
Trzeba poczekać na pierwsze zawieszenia, które zapewne pojawią się już niedługo. W nocy większość zagranicznych streamów z takimi opisami po prostu zniknęło. Natomiast były to bardziej inicjatywy samych streamerów, niżeli interwencja samej platformy.
