W Valorant mają się znaleźć skórki do broni z NERF, nie URF. Valorant bez nawiązań do League of Legends
Riot wyjaśnia, że nie chodziło o skórki stylizowane na elementy znane z League of Legends.
Okazuje się, że Youtuberzy pomylili się, jeżeli chodzi o przedmioty kosmetyczne, jakie mają się znaleźć w grze. Kilka dni temu influencerzy informowali o tym, że jednym ze skinów do broni ma być szpatułka URF’a.
Tymczasem do jednego z Youtuberów odezwał się dział PR Riot Games wyjaśniając, że chodziło o NERF, a nie URF.
NERF, a URF
Dział PR wyraźnie poinformował, że w Valorant nie będzie nawiązań do League of Legends, a Riot nie chce w żaden sposób łączyć tych dwóch gier ze sobą. Przedmioty kosmetyczne faktycznie się pojawią, natomiast jak dowiadujemy się z poprawionej informacji:
Gra będzie posiadać skórki NERF dla swoich broni, natomiast nie będą inspirowane URF’em.
Reklama
Teraz pytanie, czy skiny będą malowane w taki sam sposób, jak NERF, czy może będzie to pierwsza kooperacja Valorant i w produkcji Riotu znajdą się skórki odpowiadające zabawkom, które można kupić w sklepie?
Taki ruch nie byłby niczym nowym. NERF współpracuje z wieloma wydawcami gier i może to być całkiem ciekawa inicjatywa.