Reklama

2020 rok dla CSGO był pod tym względem zdecydowanie najgorszy. Odeszło mnóstwo graczy

Counter Strike

Reklama

2020 rok to rok, w którym gracze CS:GO doczekali się operacji, a sama gra biła kolejne rekordy popularności.


2020 rok dla CS:GO był całkiem udany, nowa operacja potwierdziła, że Valve wcale nie próżnuje w takim stopniu, jak mogłoby się wydawać. Rekordy w ilości osób w grze udowodniły, że CS nadal jest niesamowicie popularny i wiele osób spędza w nim długie godziny.

2020 rok to również rok, w którym CS:GO odparło największą jak dotąd konkurencję w postaci Valoranta. Riot nie był w stanie, przynajmniej do tej pory, zagrozić pozycji starego, ale dobrego Global Offensive.

Reklama

Pod tym względem było jednak najgorzej

Reklama

Gracze podsumowując rok zauważyli jedną, niepokojącą rzecz. Mianowicie ilość profesjonalnych graczy, która odeszła z CS:GO. Takich osób jest zdecydowanie więcej, niż w poprzednich latach.

Z czego to wynika? Na pewno sytuacja na świecie nie ułatwia organizowania tych największych turniejów. Esport mimo tego, że teoretycznie cały czas się rozwija, a wszyscy siedząc w domach powinni się nim w naturalny sposób zacząć interesować, trochę ma ostatnio ciężko. Udowadnia to również ilość ofert pracy na mailu Boopa, pochodzących właśnie od osób związanych z esportem.

Jeżeli chodzi o konkretne liczby w przypadku PRO (na bazie serwisu liquipedia)

  • 214 w 2020
  • 20 w 2019
  • 40 w 2018
  • 8 w 2017
  • 14 w 2016
  • 9 w 2015
  • 0 w 2014
  • 0 w 2013

Czy ten trend się utrzyma? Trudno powiedzieć. Oglądalność turniejów nie nie jest zła, natomiast esport ma problem, który już od dłuższego czasu spędza sen z powiek wielu ludzi, czyli jak zainteresować casuali rozgrywkami na tym najwyższym poziomie. Warto również wspomnieć, że choć CS:GO „wygrało” z Valorantem w odniesieniu do oglądalności, to jednak wielu PRO zdecydowało się przejść do produkcji Riotu.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej