Reklama

Były pracownik Valve ujawnia, dlaczego CSGO nie przeszło na Source 2 „To było gorsze, niż piekło”

Counter Strike

Reklama

Jeden z byłych pracowników Valve głośno powiedział, jak wyglądała praca nad Source 2.


O Source 2 mękach, jakie przechodzili deweloperzy mówiło się już całkiem sporo. Nikt jednak nie napisał wprost, jak wyglądała ta sytuacja od środka i dlaczego do dzisiaj są tak duże komplikacje, jeżeli chodzi o CS:GO.

Były pracownik Valve opisał, jak wyglądało jego dołączenie do zespołu tworzącego Source 2 i dlaczego był to koszmar.

Reklama

Source 2 powstawał w prawdziwym bólu

Reklama

Richard Geldreich potwierdził to, czego wiele osób się domyślało. Nowi pracownicy zostali zatrudnieniu 10 lat i temu i musieli się zderzyć ze starą gwardią, która znała doskonale praktyki studia i skupiała się głównie na jednej rzeczy – bonusach pieniężnych.

Jak czytamy w wiadomościach na Twitterze, starsi stażem mieli opracowane do perfekcji wyciąganie maksymalnych bonusów i zwalnianie młodych, ambitnych, którzy mogliby zająć ich miejsce.

„Każdy, kto został zatrudniony i był zbyt dobry/wykwalifikowany/doświadczony względem starszych stażem, spotykał się z bezlitosnym oporem, był wypychany, by tylko obniżyć konkurencję bonusową. Przeżycie było prawie niemożliwe.”

Richard wspomina, że Source 2 był traktowany jak śmietnik, z resztą tak było z większością projektów.

Zespoły były niesamowicie toksyczne względem siebie i naprawdę trudno było przetrwać. Richardowi się udało, bo pracował nad Portalem 2 naprawiając błędy, których nikt inny nie umiał się pozbyć.

Warto pamiętać, że to było 10 lat temu. Sytuacja może się już zmieniła, ale jej efekty widać do dzisiaj. CS:GO nadal jest na starym silniku ze starymi ograniczeniami. Valve nie poszło dalej prawdopodobnie właśnie przez tę sytuację, czyli wypychanie młodych, utalentowanych, na rzecz dostania większej premii.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama