CSGO: Gracz Fnatic dopiero rano zrozumiał, jaką głupotę zrobił. Zdarł zrobiony tatuaż druciakiem do naczyń
Jeden z profesjonalnych graczy potwierdził „plotkę”, kyó jakiś czas temu pojawiła się w sieci. Faktycznie bardzo żałował swojego tatuażu.
Krimz, profesjonalny gracz CS:GO, który w tym momencie reprezentuje Fnatic, na jednym z wywiadów przyznał, że po pijaku zrobił sobie tatuaż. Nie było to nic wielkiego, bo chodziło o pierwszą literę jego imienia.
Gracz jednak uznał, że taki tatuaż do niego nie pasuje, nie podoba mu się i musi coś z tym zrobić. Usuwanie tatuażu nie jest niczym wyjątkowym, ale Krimz chciał się go pozbyć tu i teraz. Użył więc druciaka kuchennego.
Bolesne usuwanie tatuażu
Każdy może sobie wyobrazić, jak bolesne musiało to być przeżycie – zdarcie skóry i jednocześnie tatuażu druciakiem „używanym do czyszczenia zlewu”. Jak mówi gracz, nadal trochę widać tatuaż, ale trzeba się naprawdę mocno przyjrzeć.
Próbowałem wytatuować na swojej ręce pierwszą literę imienia, ale robiłem to pod wpływem i poszło… możesz sobie wyobrazić. Obudziłem się dzień później i uznałem, że nie mogę mieć tego na swoim ciele. Wziąłem szczotkę, której używa się do czyszczenia zlewu i…
Dość zaskakujące, bo nie chodziło o jakiś głupi tatuaż, a tylko jedną literę. Być może tatuaż był źle wykonany (przynajmniej tak można się domyślać).