CSGO notuje ogromne spadki graczy, a 14-letnia produkcja Valve właśnie zaliczyła rekord wszechczasów
CS:GO nie ma się obecnie najlepiej, choć oczywiście składa się na to wiele czynników, tymczasem jedna z gier Valve notuje rekordy.
Okres letni zawsze jest najgorszym, jeżeli chodzi o popularność gier i ilość ludzi na serwerach. Dobra pogoda sprawia, że gracze po prostu wychodzą na dwór, wyjeżdżają na wakacje etc. Dlatego też CS:GO ma najgorsze wyniki od około roku.
Czy jest to coś, czym warto się martwić? Raczej nie, przynajmniej nie na tym etapie. To w miarę normalne, po prostu poprzedni rok był pod tym względem wyjątkowy przez sytuację na świecie.
14-letnia gra bije rekordy popularności
Tymczasem Valve dość niespodziewanie ma powody do świętowania. Wydane w 2007 roku Team Fortress 2 właśnie notuje absolutne rekordy, jeżeli chodzi o ilość graczy na serwerach, przynajmniej według oficjalnych statystyk Valve.
Gracze na Reddicie sami piszą, że będąc zmęczonymi przez CS:GO odpalają sobie TF2 dla rozluźnienia. Nie wiadomo, czy ma to jakiś związek z takim skokiem, ale wyraźnie Team Fortress 2 zyskało, gdy CS:GO straciło. Nie ma tutaj jednak żadnego dowodu na to, że jedna i druga gra są ze sobą w ten sposób powiązane.
Po raz pierwszy w długoletniej historii przebito 150 tysięcy osób, co jest naprawdę doskonałym wynikiem. Takie skoki było widać już wcześniej i co ciekawe, nawet kilku polskich streamerów wspominało o uruchomieniu swojego serwera.
Póki co jednak TF2 jest na polskim Twitchu bardzo daleko, nie łapie się nawet do TOP 100. Na świecie jest podobnie, gra rzadko kiedy przebija łącznie 1000 widzów w jednym momencie. Ale jak widać, to wystarczy, by bić swoje rekordy.
Oczywiście trudno porównywać CS:GO do Team Fortress 2. Zupełnie inna skala, zupełnie inna pula graczy i wielkość społeczności.