Znacie tę sytuację, gdy ktoś już nie żyje i nadal kieruje całą drużyną?
Jedną z najbardziej irytujących rzeczy w CS:GO są sojusznicy, którzy mimo zostania zlikwidowanym, nadal rozkazują gdzie iść i co robić.
W tej roli idealnie odnalazł się jeden z popularnych graczy – S1mple. Pomógł on co prawda wygrać swojej drużynie, ale w dość zabawnym stylu.
S1mple podpowiada drużynie
Podczas jednego ze streamów, S1imple razem z drużyną miał odbić punkt B, finalnie sam gracz został zlikwidowany i postanowił pomóc sojusznikom.
Wyszło to raczej zabawnie, bo sam PRO nie do końca wiedział, jak nazywać konkretne miejsca. Potem skwitował, że sam nie wie, jak nazywają to w drużynie.
„Backseat gaming” chyba idealnie podsumowuje ten sposób komunikacji. Finalnie udało się zlikwidować przeciwników, a osoby w drużynie streamera po lekkim zmieszaniu zrozumiały, że nie ma na co się denerwować.