Jest rozwiązanie problemu z cheaterami, teraz tylko Valve musi posłuchać i przemyśleć ten system
CS:GO raczej nie posiada większych problemów. Oczywiście wpadki się zdarzają, natomiast ogólnie nie można powiedzieć, że gra jest mocno zbugowana.
Jest jednak kilka rzeczy, obok których trudno przejść obojętnie i chodzi tutaj przede wszystkim o cheaterów. Są oni głównym problemem, który trapi CS:GO praktycznie od samego początku. Valve broni się rękami i nogami przed wprowadzeniem lepszego antycheata, więc gracze mają propozycję.
Jakiś czas temu powstał koncept specjalnej monety – Valve to zupełnie zignorowało, teraz może będzie inaczej, bo stworzenie takiego systemu nie byłoby trudne.
Wychodzenie z meczów z cheaterami
Użytkownik Reddita o nicku „samarthbbbb” zaproponował, by Valve stworzyło bardzo prosty w działaniu system. Gracze mogliby wychodzić z meczów, w których mają cheatera (niezależnie, czy jest to przeciwnik, czy sojusznik), jednocześnie go zgłaszając.
Sprawy z takich wyjść lądowałyby od razu w Overwatchu. Jeżeli potwierdzi się, że dana osoba jest cheaterem, wówczas gracz, który wyszedł niczego, nie traci ani ELO, ani czasu. W przypadku, jeżeli okaże się, że ktoś nie był cheaterem, wówczas zgłaszająca osoba ponosi wszystkie konsekwencje za swoje wyjście.
Czyli w praktyce:
- Wchodzicie do meczu z cheaterem.
- Wychodzicie, zgłaszacie go w specjalnym menu.
- Sprawa trafia do oceny.
- Jeżeli okaże się, że to faktycznie był cheater, wówczas nie ponosicie żadnych konsekwencji.
- Jeżeli okaże się, że to nie był cheater, wpada Wam „cooldown” na ten system. Nie możecie wyjść z meczów, korzystając z tego systemu przez kolejne 24 godziny.
Brzmi sensownie, raczej nie byłoby trudne do stworzenia. Gracze mówią, że jest to do przemyślenia, ale brzmi sensownie.
Trudno powiedzieć, czy Valve się nad tym pochyli, natomiast propozycja stała się dość popularna. Możliwe więc, że dotrze do deweloperów, a ci przynajmniej to rozważą.