Pasha podczas Hejt Parku ujawnił „prawdę, o której świat nie słyszał” odnośnie rozpadu Virtus Pro
Pasha rozlegle wyjaśnił, jak to było z Virtus.Pro i dlaczego faktycznie drużyna się rozpadła.
Każdy polski gracz CS:GO doskonale wie, że Virtus.Pro podzielił Mercedes. Wszyscy wielokrotnie słyszeli o klątwie Mercedesa. W skrócie chodziło o to, że jeden z graczy, konkretnie TaZ otrzymał od właściciela organizacji Mercedesa.
W tym wszystkim pominięto jednak na tamten czas najważniejszą osobę, czyli NEO. Ten poczuł się pominięty. Mało kto jednak wie, że wcześniej Pasha został ustawiony w jednym rzędzie ze wszystkimi innymi. W drużynie panowało więc przekonanie, że wszyscy traktowani są jednakowo.
Pasha raz na zawsze o tym, jak to się skończyło
Do tej pory brakowało jednego, pełnego wyjaśnienia rozpadu Virtus.Pro. Niby wszyscy wiedzieli, że chodziło o Mercedesa, ale jednak nie było to dogłębnie wytłumaczone. Zmienił to występ Pashy w Hejt Parku, podczas którego gracz CS:GO odpowiedział na pytanie o to, jak to wyglądało od środka.
Klip: https://youtu.be/dUW1Oo3bB3Y | Kanał Sportowy na Youtube
Czy ludzie o tym nie słyszeli? Na pewno w kawałkach tak, w końcu klątwa Mercedesa jest jednym z najpopularniejszych „memów” w świecie polskiego CS:GO. Nowym wątkiem jest to, że faktycznie wszyscy mieli równe wypłaty i to nawet, gdy Pasha przynosił o wiele większą ilość sponsorów. Faktycznie potwierdza się, że NEO zwyczajnie stracił motywację do prowadzenia wszystkich i to był początek końca.
Nadal jednak Pasha podtrzymuje, że chciałby się ze wszystkimi zobaczyć, wyjaśnić wszystko i zostawić to już za sobą. Z rozmowy wynika, że były nawet przygotowania pod mecz pokazowy starego Virtus.Pro – ten miał się odbyć na tegorocznym IEM Katowice. Finalnie niestety nic z tego nie wyszło.