Powrót najbardziej kontrowersyjnych mechanik do CSGO. Zmiany proponowane na Prima Aprilis
Za kilka dni będziemy mieli 1 kwietnia, a to oznacza nic innego, jak tylko „zwariowane” zmiany w większości sieciowych gier.
Gracze Counter Strike: Global Offensive raczej są przyzwyczajeni do tego, że Valve nie za bardzo ingeruje w rozgrywkę. Choć czasem deweloperzy mieli naprawdę fajne momenty, to w ostatnich miesiącach było ich stosunkowo niewiele.
A szkoda, bo potencjał zawsze był i nadal jest ogromny. Pokazują to wszystkie ciekawe propozycje odnośnie tego, co można by było wprowadzić do Fortnite w ramach nadchodzącego Prima Aprilis.
Prima Aprilis w CS:GO
Co mogłoby wrócić? Gracze proponują między innymi dynamiczną cenę broni. Przypomnijmy, że coś takiego kiedyś istniało w Counter Strike’u. Polegało to na tym, że w każdym tygodniu ceny uzbrojenia zmieniały się w zależności od popularności danej broni. Przykładowo, jeżeli wszystkie 10% dolarów były wydawane na M4A1, to cena tej broni była podnoszona o 10%.
Tutaj musiałoby to przejść dodatkowe zmiany. Być może ceny zmieniałyby się co kilka godzin, a nie kilka dni.
Drugim pomysłem jest ponowny obowiązek kupowania amunicji w czasie trwania meczu.
Oprócz tego zaproponowano również dodanie na nowo noktowizorów, które dalej kompletnie niczego by nie dawały, ale ich użycie byłoby obowiązkowe.
W społeczności pojawiły się też inne pomysły, między innymi takie jak:
- Ograniczenie ilości broni w danym meczu tylko do trzech
- Dodanie pistoletu, który eliminuje przeciwnika jednym strzałem, nawet w ciało
Czy Valve zorganizuje coś na 1 kwietnia? Tego niestety zupełnie nie wiadomo. Twórcy mogą czymś zaskoczyć, ale raczej nie warto się na to szczególnie nastawiać.