Valve chce pieniądze za udostępnienie statystyk w CSGO. Czy to nie powinno być darmowe?
Gracze CS:GO uważają, że deweloperzy niesłusznie oczekują pieniędzy za udostępnienie statystyk.
Ostatnia aktualizacja w Counter-Strike’u: Global Offensive budzi ogromne kontrowersje wśród społeczności. W sprawie wypowiadają się nie tylko zwykli gracze, ale również profesjonalni zawodnicy.
Ci głównie zwracają uwagę na roszadę w puli map turniejowych, o czym wspominaliśmy już w tym artykule. Graczom nie podoba się również, że deweloperzy udostępniają dostęp do statystyk tylko za dodatkową opłatą.
Nie chodzi o wysokość opłaty, tylko o zasadę?
Od teraz Valve daje możliwość sprawdzenia swoich statystyk, co z pewnością było bardzo długo wyczekiwaną funkcją. Niestety, Gabe Newell i spółka zauważyli w tym pewien biznes, ponieważ oczekują opłaty w wysokości 1 dolara miesięcznie, co daje około 3.80 zł. Cena ta nie jest zbyt wysoka, lecz taka funkcja, zdaniem sporej części graczy, powinna być dostępna za darmo.
Jeden z profesjonalnych graczy CS:GO napisał w swoich mediach społecznościowych, że byłby w stanie zapłacić deweloperom nawet 10 euro (ok. 40 zł), gdyby tylko dodali jeszcze serwery 128 tickrate oraz skutecznego anty-cheata.
Trzeba przyznać, że z pewnością nie tylko on zgodziłby się na taki układ, zwłaszcza że problem z oszustami w ostatnim czasie jest naprawdę poważny. Oczywiście ten temat również jest obiektem drwin graczy:
Wątpliwe, że deweloperzy posłuchają protestów swoich graczy, gdyż zwykle tego nie robią. Część społeczności śmieje się, że Valve byłoby skłonne jeszcze podwyższyć cenę „subskrypcji” statystyk, aniżeli zupełnie ją zlikwidować.