Informacja o tym, że odszedł jeden z najstarszych streamerów Twitch, uwielbiający grać w Fortnite dotarła do miejsc, do których zdecydowanie nie powinna.
Fortnite jest bardzo specyficzną produkcją, która wywołuje różne emocje. Niekiedy pozytywne, innym razem bardzo negatywne. Utarło się mówić, że w Fortnite grają głównie dzieci, które nie mają życia poza Battle Royale od Epic Games.
Tymczasem gracze zwracają uwagę na te prawdziwe dzieci, które wyzywają wszystkich grających w Fortnite bez większego powodu.
Co pisały dzieci pod informacją o śmierci gracza?
Kilka dni temu odszedł 72-letni fan Fortnite, który spędził w produkcji Epic Games ponad 3 tysiące godzin. Co pisały o tym dzieci?
Społeczność dość szybko wyłapała te najgorsze komentarze i konta zostały zbanowane na Facebooku. Większość z nich nie wiązała się z żadnymi większymi konsekwencjami. Gracze zadają jednak pytanie, kto tu jest większym dzieckiem, ci, którzy po prostu grają w to, co lubią, czy osoby podchodzące w ten sposób do tematu śmierci.
Informacje o Fortnite często spotykają się z takim samym odbiorem, czyli pisaniem, że nikt już w to nie gra, czy też, że jest to g**wno. Oficjalnych danych na temat ilości graczy nie ma, dlatego można się tu posłużyć chociażby trendami Google.
Porównanie League of Legends, Overwatch i CS:GO jest dość miażdżące. Fortnite na pewno nie jest w swojej szczytowej formie, natomiast zainteresowanie jest podobne do tego, które było rok temu.