Na niebie w Fortnite pojawiła się tajemnicza kula, która ma odtwarzać muzykę
Kilka godzin temu wspominaliśmy, że prawdopodobnie niedługo odbędzie się w Fortnite koncert. Teraz coś zaczyna się już coś dziać.
W nocy odkodowano nowe pliki, w tym między innymi dziwną kulę, która gra muzykę. Okazuje się, że ta sama kula pojawiła się właśnie na niebie w grze.
Gracze długo musieli czekać na jakieś większe nowości, czy wydarzenia, natomiast wszystko wskazuje na to, że niedługo zacznie się event z koncertem.
Tajemniczy obiekt na niebie
Gracze informują, że u niektórych po najechaniu na ten obiekt odtwarza się zleakowana wcześniej muzyka, natomiast części jeszcze to nie działa. Być może jest to wynik trwającej aktualizacji po stronie serwera – nie wszędzie jeszcze wszystko działa. Na powtórce jednak muzykę normalnie słychać.
Prawdopodobnie ma to związek z wcześniej odkrytymi głowami Travisa Scotta. Bardzo możliwe, że to po prostu coś w rodzaju zwiastuna informującego, by przygotować się na ciąg dalszy.
Oprócz tego póki co w grze nie pojawiło się nic więcej. Żadnej sceny, żadnych ciężarówek przewożących sprzęt. Nie ma też licznika, na ekranach nic się nie zapala. Jedyną dodatkową oznaką koncertu są plakaty rozsiane po całej wyspie.
Kiedy będzie się działo coś więcej? Kompletnie nie wiadomo. Przypomnijmy, że tego utworu i obiektu nie udało się wcześniej wyciągnąć leakerom, a przecież aktualizacja miała miejsce kilka dni temu. Epic może mieć dla nas więcej niespodzianek, niż się wydaje.