„OG” mapa miała uratować Fortnite. Tyle osób gra w nią po dwóch tygodniach od wydania
„OG” mapa, czyli powrót do przeszłości Fortnite, miała mocno namieszać w świecie gry. Co z tego zostało po dwóch tygodniach?
Projekty przywracające stare mapy Fortnite były bardzo hucznie zapowiadane. Miały odmienić całkowicie grę i wywołać w graczach masę nostalgii. Łatwo sobie bowiem wyobrazić ten powrót do pierwszych sezonów, gdzie nikt jeszcze nie ogarniał, o co tak naprawdę chodzi w Fortnite i jak się gra.
Nostalgia niestety nie zdołała przykryć błędów, bugów i niedociągnięć, z jakimi borykają się obecnie projekty polegające na przywróceniu klimatu dawnego Fortnite.
Tyle osób zostało po 2 tygodniach
Jak wskazują sami gracze, z hucznych zapowiedzi zostało stosunkowo niewiele. W obie najpopularniejsze mapy w trybie kreatywnym gra po kilkaset osób. W godzinach „szczytu”, jeżeli chodzi o USA, przebywało na nich mniej, niż 400 graczy.
Powodem takiego stanu rzeczy są między innymi błędy i bugi, ale i również po prostu brak możliwości przywrócenia dawnego klimatu, jaki towarzyszył Fortnite. Fajne wspomnienia nie sprawią, że nagle w dawne Fortnite będzie się grać tak samo, jak kiedyś.
Z pewnością nie pomaga tutaj także kwestia trybu kreatywnego, który według wielu osób zwyczajnie nie daje sobie rady z natłokiem rzeczy. Z pewnością oficjalnie wspierany „OG” tryb z dawną mapą zyskałby o wiele większą popularność, ale Epic raczej nie ma większego interesu, by inwestować w to moce przerobowe.