Epic kilka dni temu zapowiedziało coś niesamowicie ważnego, natomiast przeszło to bez większego echa.
Epic cały czas kombinuje, jak ulepszyć Fortnite, jego silnik i jednocześnie dać graczom większe możliwości dostosowania gry według własnego uznania. To właśnie dlatego oficjalnie deweloperzy dadzą swoje narzędzia bezpośrednio graczom.
O co konkretnie chodzi? Kilka dni temu odbył się oficjalny stream Epic Games, który o dziwo nie był szczególnie promowany. To na nim pojawiły się informacje o tym, co w przyszłym roku zostanie dodane do gry.
Stara mapa to już praktycznie pewniak
Epic pozwoli swojej społeczności nie tylko na tworzenie modów, ale także korzystanie ze wszystkich assetów Fortnite i dowolne ich przerabianie. Można będzie również tworzyć własne obiekty, zmieniać te istniejące i ustawiać je w dowolnym miejscu na mapie.
Co to oznacza? W wielkim skrócie gracze będą mogli:
- Robić własne skiny
- Odtworzyć mapię z 1 sezonu
- Przerabiać obecną mapę, zmieniać na niej miejscówki etc.
- Dodawać własne mapy
- I wiele, wiele innych rzeczy
Jak to ma działać? Prawdopodobnie będzie to częścią trybu kreatywnego. Oznacza to tyle, że stworzone dzięki temu skórki nie będą mogły być wykorzystywane w publicznych lobby. To jednak nikomu nie przeszkadza i każdy to rozumie.
Już teraz modderzy deklarują, że pierwsze, za co się zabiorą, to przywrócenie pierwszej wersji mapy z podstawową pulą przedmiotów etc. Ta mapa powinna być dostępna w 2021 roku również w trybie kreatywnym. Można się jednak spodziewać, że te mapy będą na tyle popularne, że znalezienie 100 innych osób chętnych do gry nie będzie stanowiło problemu.