Spore zmiany Steama trafiają na platformę. Nowy interfejs i mieszane reakcje w społeczności graczy
Jak wyglądają opinie graczy po pojawieniu się sporej aktualizacji Steama?
Steam od dawna nie otrzymywał większych aktualizacji, które zmieniłyby jego design. W pewnym momencie musiało to jednak nastąpić, a po paru tygodniach testowania nowego interfejsu zaczął on trafiać w ręce graczy. Nie wszystkim jednak do końca podoba się aktualizacja, a w sieci nie brakuje komentarzy dotyczących tego, że sporo rzeczy nie działa, a w systemie Linux w skrajnych przypadkach aplikacji nawet nie da się załadować. Co jeszcze na temat aktualizacji piszą gracze?
Spora aktualizacja Steama
Odpowiedzi na aktualizację Steama są naprawdę mieszane. Od tych, w których fani piszą, że aplikacja tego potrzebowała i deweloperzy trafili w dziesiątkę do tych, w których można znaleźć masę krytyki z prośbą o cofnięcie zmian. Spory problem napotkali w szczególności użytkownicy Linuxa, którzy mieli problem z uruchomieniem aplikacji na wielu wariantach tego systemu.
Jest to o tyle rażące, że Steam Deck – przenośna konsola od Valve – korzysta z Linuxa, nad którym w szczególności w ostatnim czasie starają się skupiać deweloperzy z tej firmy.
Niektórzy zgłaszają również, że rzeczy takie jak skórki, które mogą całkowicie zmienić interfejs użytkownika Steam na taki, jaki chce użytkownik, również już nie działają. Skiny są częścią platformy od lat i brak możliwości ich wgrania sprawił, że wielu graczy jest zawiedzionych.
Mimo że aktualizacja mi się podoba, zabiła skórki i wiele poprawek, nad którymi pracowałem i wprowadzałem do Steama. Tęsknię za moim dawnym dzieciństwem w OG-Steam i mam nadzieję na więcej opcji personalizacji w ustawieniach, albo przywrócenie skinów.
Tuż po wydaniu aktualizacji nie działało również sporo mniejszych opcji, jak na przykład ciche wybudzanie Steama po uruchomieniu komputera. Pojawiają się również problemy ze sterownikami AMD, które sprawiają, że występuje spore opóźnienie od kliknięcia Steama na pasku do pokazania go na ekranie.
Mimo wszystko ogólny odzew był raczej pozytywny. Wielu ludzi go pokochało i nie pisze o żadnych napotkanych problemach. Jak w przypadku większości tak dużych aktualizacji można było spodziewać się naprawdę sporych bugów, jednak na ten moment poza tymi, które dotyczą Linuxa, nie było słychać o wielu z nich.