Błyskawica w League of Legends. Jak kobiety uwierzyły, że Riot wspiera protesty w Polsce?
Protesty i samo orzeczenie TK to bardzo trudny temat, który średnio pasuje do League of Legends. A jednak ktoś postanowił go połączyć.
Riot i samo League of Legends wielokrotnie wspierało różne akcje społeczne, natomiast sytuacja w Polsce była komentowana jedynie na prywatnych kontach osób związanych ze studiem i to raczej nieśmiało.
Oprócz tych kont pojawili się też streamerzy i streamerki, którzy na swoich transmisjach umieszczali znak błyskawicy, tłumacząc, że jest to forma wsparcia strajków.
Jak ktoś uwierzył w fałszywą informację o błyskawicy?
Na kilku kobiecych grupach pojawiły się podobne wpisy odnośnie błyskawicy, jaka miała się znaleźć w League of Legends. Trudno określić pierwotne źródło tej informacji, natomiast wydaje się, że mogły to być Pandy Nervariena, gdzie post w tym stylu pojawił się jako pierwszy.
Dla kogoś najwyraźniej było to inspiracją do stworzenia serii fałszywych informacji o tym, że w LoLu znalazła się właśnie błyskawica.
Zupełnie puste konta publikowały podobne wpisy, sugerując, że do League of Legends wprowadzono błyskawicę. Oczywiście nie jest to prawdą. Błyskawica jak najbardziej istnieje w świecie LoLa, ale od kilku dobrych lat. „Electrocute” zostało dodane jeszcze w aktualizacji 7.22, czyli na dobrą sprawę w sezonie 7.
Jakie były komentarze w tych tematach? Praktycznie bliźniaczo podobne w zależności od tego, co mówił post. Raz błyskawica była elementem nowej postaci, innym razem emotką, by na kolejnej grupie stawać się ikoną przywoływacza. Kobiety komentowały, że to dobra decyzja, że są dostrzegane na całym świecie i może tym razem coś się zmieni.
Warto jednak wspomnieć, że wiele dziewczyn grających w LoLa skojarzyło od razu, że coś tu jest nie tak, dlatego tematy przeżywały średnio godzinę, dwie i były usuwane. Nasuwa się istotne pytanie, czy z tego tematu należy w ten sposób żartować i wprowadzać w błąd?