Czy League of Legends może zniszczyć komuś życie? Niepokojąca historia jednego z graczy
W sieci pojawił się nietypowy wpis związany z grą od Riot Games.
League of Legends to jedna z najpopularniejszych gier na świecie. Tytuł od Riot Games przyciąga codziennie przed komputery tysiące osób, by ponownie zmierzyły się z innymi na Summoner’s Rift. Dla niektórych LoL już dawno przestał być zwykłą grą, ale stał się sposobem na życie – ludzie nie tylko rywalizują w wirtualnym świecie, ale też tworzą fanarty, cosplaye, streamują, nagrywają poradniki, ciekawostki i inne.
Po latach spędzonych z bohaterami LoLa naprawdę trudno odejść od gry. Przekonało się o tym wiele ludzi, którzy porzucali Ligę i potem znów do niej wracali. Tytuł Riotu oferuje naprawdę dużo aktywności, przez co tak naprawdę zawsze jest coś do zrobienia – wciąż pojawiają się nowe wydarzenia z misjami, nowe sezony rankingowe, można w nieskończoność levelować konto, nabijać poziom honoru, otwierać skrzynki, kolekcjonować skórki i inne elementy kosmetyczne i tak dalej.
Rozbudowana i stale rozwijana gra z kreatywną i pomysłową społecznością potrafią zachęcić. Niestety zdarza się, że hobby, które początkowo wydawało się niewinne, może przerodzić się w coś negatywnego.
Niezdrowe relacje z League of Legends
Użytkownik ilyDavichi wrzucił na Reddita posta o kontrowersyjnym tytule „LoL rujnuje życie mojego brata”. Jak można się domyślić – wpis zainteresował wielu graczy. Część z nich chciała sprawdzić, czy treść nie jest żartem lub fake’ową historyjką dla zasięgów (co zdarza się na Reddicie dość często). Jak brzmiała ta historia?
Mój młodszy brat gra w League of Legends od 3 sezonu i ta gra ma na niego niezdrowy wpływ. Od sezonu 10 jest o wiele bardziej podenerwowany i wybuchowy zarówno podczas grania, jak i w realnym życiu. Zawsze obwinia innych za swoją porażkę i po prostu wścieka się na ten tytuł. On nigdy nie był szczególnie dobry w LoLa, ale udało mu się raz wbić Platynę. Po sezonie 7 już nie umiał wydostać się ze Złota. Czy ktoś z was ma pomysł, co mogę mu powiedzieć, by się trochę uspokoił? Nie mogę zrozumieć, dlaczego on po prostu nie rzuci Ligi.
Początkowo część komentujących nie była pewna, czy przedstawiona wyżej historia to fake. Tego typu opowieści jest w internecie pełno i czasem ktoś zmyśla smutną sytuację tylko po to, by zyskać rozgłos. Mimo to fani potraktowali sprawę poważnie i zaznaczyli, że z uzależnienia od gier nie ma co żartować.
Nie wiem czy ten post jest na serio czy to może jakiś żart, ale uzależnienie od gier jest prawdziwym problemem. W takich przypadkach można uzyskać profesjonalną pomoc od odpowiednich osób, tak samo jak w przypadku uzależnień od narkotyków i tym podobnych. Tutaj warto też zwrócić uwagę na problemy z gniewem. Te mogą być wydobyte przez grę, ale nie muszą mieć źródła w samej grze.
Jeśli nie wiesz, co w tej sytuacji zrobić, my też nie będziemy wiedzieć. Najlepszym rozwiązaniem będzie udanie się do specjalisty.
- ZOBACZ – Faker wyjaśnia, dlaczego wybiera Ryze’a, mimo że bohater posiada niemalże zerowe win rate w turnieju
Inny gracz napisał:
Może dla niektórych osób takie posty wyglądają na głupie żarty, ale ja czuję, że sam jestem uzależniony. Każdy w mojej rodzinie się od czegoś uzależnił. Tacy już jesteśmy. W moim przypadku padło na gry. To tam samo może uzależnić jak papierosy, alkohol czy hazard.
Wydaję na LoLa wiele pieniędzy, ponieważ uzależniła mnie nie tylko gra, ale elementy hazardu (losowe zawartości skrzynek to zło). Twórcy doskonale wiedzą, jak to może wkręcić ludzi.
Choć wiele osób nadużywa terminu „uzależnienie” i często słyszy się tego typu określenia od rodziców, którzy nie są zadowoleni, że ich dziecko spędza czas przed komputerem, to nie da się zaprzeczyć, że faktyczne uzależnienia naprawdę istnieją. Niektórzy gracze poświęcają na ulubiony tytuł tysiące godzin, często rezygnując ze snu czy wychodzenia z domu. Dużym problemem są także lootboxy, które jak zauważyła cześć komentujących – uzależniają tak samo jak zwykły hazard. Warto czasem przeanalizować, ile godzin poświęca się na konkretny tytuł i czy granie dalej sprawia przyjemność, czy może po odejściu od komputera czuje się frustracje i złość.