Zastanawialiście się kiedyś, jak wygląda pełne czyszczenie jungli przez Yuumi?
Zapewne każdy gracz LoLa wie, jak ważny jest odpowiedni leśnik, który często pełni kluczową rolę w meczu i sam jest w stanie wyciągnąć całą grę. Zazwyczaj są do tego lepsze i gorsze postacie, ale ważnym czynnikiem spawającym, że jest ona odpowiednia do tej roli, jest szybkie czyszczenie obozów potworów.
Niektóre postacie potrafią to robić w naprawdę rekordowym tempie już na pierwszych trzech poziomach, co czyni je „bestiami do farmienia”. Ten artykuł jednak nie skupia się na nich, a na kocie, który postanowił być leśnikiem i nie był to Rengar.
Yuumi w lesie
To, że gracze League of Legends mają dziwne pomysły, wie pewnie każdy. Niektórzy próbują najgorszych możliwych postaci w dżungli, aby czasami wkurzyć swoich sojuszników lub zwyczajnie „zrobić coś niezwykłego”.
Tym razem użytkownik Reddita o nicku poggersinthechatttt zabrał na wyprawę do lasu Yuumi, ale zapomniał wybrać smite’a. Jak poszło mu junglowanie? Całość zajęła prawie 9 minut, w tym czasie wrócił on do bazy kilka razy, ale do 10 minuty zrobił wszystko, co się dało (nie licząc tego, że wszystkie obozy zdążyły się już odrodzić.
Jak możemy zauważyć nie trollował on graczy i nie psuł innym rozgrywki. Zrobił to na Narzędziu Treningowym, za co pochwalili go komentujący. Czy jest więc sens iść mniejszą wersją Rengara na tę linię? Nie i zapewne każdy potwierdzi, że nadaje się ona tylko jako wspierająca.