Drużyny w LoLu nie można nazwać „ziemniaki”. Tymczasem polskie wulgaryzmy przechodzą
Ograniczenia słownictwa w LoLu działają bardzo dziwnie. Szczególnie jeżeli chodzi o nazwy drużyn w Clashu.
Clash teoretycznie powinien ograniczać dowolność wybierania różnych nazw. Natomiast jak zwracają uwagę użytkownicy Reddita, nie za bardzo to działa. W Polsce także zostało to zauważone. Nazwy takie jak „KYS” zdecydowanie nie powinny być dopuszczane.
A jednak są. Podobnie, jak różne wariacje obrażania Disa.
Wulgarne nazwy w Clashu
Informacja o wulgarnych nazwach na pewno dotrze do Riotu, jednak póki co wydaje się, że nie ma większego systemu zapobiegającemu nazywaniu swoich drużyn chociażby polską „kur*ą”. Tymczasem gracze skarżą się, że nie mogą używać takich słów, jak „ziemniaki” w swoim ojczystym języku.
Gracz o nicku „HanHealer” wspomina, że hiszpańska „Patata” była okej, angielskie „Potato” również, ale włoskie „Patates” już nie.
Powstaje więc pytanie, o co tutaj tak naprawdę chodzi. Z jednej strony wulgaryzmy są dopuszczane, z drugiej system blokuje losowe słowa, które raczej nie mają żadnego negatywnego nacechowania.